Witajcie :)
Niedawno do mojego kuferka trafiły dwa nowe kolory, czyli pigment Essence
i sypki cień Inglot. Oba otrzymałam w prezencie. Pigment od kochanej mamy,
która przy okazji wizyty w drogerii, zawsze kupi mi jakiś mały prezent :) Cień Inglot dostałam od mojej szwagierki :) Moi bliscy wiedzą co lubię, a kosmetyki sprawiają mi zawsze największą radość :)
ESSENCE 04 broadway starlet to typowy kolorowy brokat, który pięknie mieni się we wszystkich kolorach tęczy. Broadway starlet sprawdzi się w makijażu imprezowym, sylwestrowym oraz przyda się na inne szalone okazje. Pigmenty Essence przeznaczone są również do ust i paznokci. Ten brokat idealnie sprawdzi się na pazurkach. Bardzo cieszę się, że moja kolekcja pigmentów Essence znowu się powiększyła :).
INGLOT AMC nr 13 sypki cień do powiek to delikatny, perłowy brąz.
Cień zawiera 90 % czystego pigmentu, więc właściwie jest to pigment. Proszek
jest bardzo przyjemny w dotyku, prawie jak aksamit :). Na początku myślałam, że to dość ciemny kolor, bo taki wydaje się w pojemniku. Jednak po aplikacji, kolor nie jest zbyt intensywny. Dzięki wielu połyskującym drobinkom, uzyskujemy perłowo wykończenie, a pod wpływem światła, cień pięknie się mieni. Pigment bardzo dobrze kryje i daje piękny efekt :)
Posiadacie w swojej kolekcji pigmenty Essence lub Inglot ?:)