Wykorzystując natchnienie publikuję kolejnego posta ;). Tym razem będzie
o kosmetykach do stylizacji włosów. Do tej pory raczej nie używałam produktów do stylizacji włosów, ale niedawno byłam u fryzjera i postanowiłam kupić takie kosmetyki, aby móc ładnie modelować fryzurę każdego dnia. Duet WELLA ProSeries bardzo przypadł mi do gustu, czego nie mogę powiedzieć o lakierze do włosów w spray'u LOTON. Ten ostatni to jakiś totalny bubel i niewypał. Szczegółową opinię poznacie niżej :)
Duet WELLA ProSeries to lakier i pianka do włosów. Oba produkty są z serii Volume, idealnie się uzupełniają, bardzo przyjemnie pachną i są skuteczne. Na opakowaniach jest informacja, że moc utrwalenia obu kosmetyków, w skali 1- 5, wynosi 4.
Piankę WELLA ProSeries Volume nakładam na umyte, spryskane odżywką i rozczesane włosy. Nie potrzeba jej wiele, w moim przypadku jest to ilość w wielkości mandarynki. Następnie suszę, wyciągając włosy szczotką do modelowania. Pianka utrwala fryzurę, ale nie sprawia, że włosy są sztywne, lepkie. Przeciwnie, włosy wyglądają naturalnie i są lekko uniesione od nasady. Bardzo dobry produkt. 240 ml kosztuje w granicach 12- 13 zł.
Po ułożeniu fryzury wypadałoby ją utrwalić i do tego celu używam lakieru
do włosów WELLA ProSeries Volume. Lakier mimo tego, że jest mocny,
to nie skleja włosów, nie tworzy sztywnej kopuły (jak ja to nazywam) czy też kasku. Fryzura jest dobrze utrwalona, naturalna, a włosy zyskują na objętości. Nie duszę się przy aplikacji lakieru, tak jak to bywało w innych przypadkach. 400 ml produktu kupimy za ok 14 zł.
Duet WELLA ProSeries działa na moje włosy. Czasem naprawdę ciężko je ułożyć, bo są dość grube, gęste i ciężkie. Kosmetyki WELLA skutecznie sobie
z nimi radzą i dodatkowo nie obciążają ich. Muszę kupić sobie miniaturę lakieru do torebki ;)
Przeciwieństwem powyższych kosmetyków jest lakier do włosów LOTON z naturalnymi proteinami.
LOTON był tani, bo kupiłam go za 5 zł, chciałam wypróbować. Zaciekawiły mnie te naturalne proteiny. Lakier jest w spray'u i ma praktyczną buteleczkę o pojemności 125 ml, która swobodnie mieści się w torebce. Praktyczny dozownik sprawia, że aplikacja jest prosta. Z plusów to koniec, bo jeżeli chodzi o sam kosmetyk, jego działanie i skuteczność to jest beznadziejny. Naprawdę nic dobrego nie mogę o nim napisać. Śmierdzi nieziemsko, nie da się wytrzymać w zamkniętej łazience. Skleja moje włosy i nie utrwala fryzury. Naturalność nie wchodzi w grę, bo po użyciu lakieru LOTON, fryzura wygląda sztucznie, poszczególne pasma świecą się i wyglądają jakby były tłuste. Konsystencja też pozostawia dużo do życzenia, bo kiedy już chcę poprawić spryskane pasma ręką to cała się lepię. Produkt jest strasznie lepki, klejący i ciężko ułożyć fryzurę poklejonymi łapkami. W moim przypadku, użycie kosmetyku, kończyło się zazwyczaj ponownym myciem głowy. Nigdy więcej nie kupię tego badziewia i serdecznie nie polecam :)
Polecacie jakieś produkty do stylizacji włosów? :) Może też macie jakąś swoją czarną owcę?;p
Ja niestety nic nie polecę i nie wypowiem się na temat tych produktów bo nie używam niczego do stylizacji włosów :).
OdpowiedzUsuńrzadnego wymienionego kosmetyku niestety nie uzywałam..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Mi loton praktycznie nie utrwalał fryzury. A jak prysnęłam za dużo to włosy wyglądały jak nieświeże. Beznadziejny :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kosmetyki do stylizacji włosów to jestem strasznie wybredna, rzadko trafiam na taki który naprawdę mi podejdzie!
OdpowiedzUsuń