Kolejne nowości w mojej kosmetyczce

Cześć :)

Dzisiejszy post będzie dość obszerny, bo doszły moje zamówienia, o których wspominałam poprzednio. Dziś poznacie moje nowości od Pierre Rene, MIYO oraz Cosmo SPA. Dodatkowo będzie kosmetyczna niespodzianka od byCarol prowadzącej bloga #Reviews, #Advices, #Receips!. Upominek otrzymałam w podziękowaniu za obecność na blogu :) Losowanie odbyło się wśród top komentatorek. Lubię niespodzianki, a kosmetyczne sprawiają mi szczególną radość :) Dziękuję byCarol :)  Zapraszam do czytania :)

Wczoraj doszła do mnie paczka z kosmetykami Pierre Rene i MIYO. Właściwie większość to kosmetyki MIYO, ale są też gratisy Pierre Rene.

Pretekstem złożenia zamówienia był mój ulubieniec, czyli MIYO transparent finish!, który właśnie mi się skończył. Jestem z niego bardzo zadowolona i pisałam o nim TUTAJ. To jest mój numer jeden jeżeli chodzi
o pudry transparentne i będę się go trzymać :) Jest bardzo wydajny,
bo kupowałam go w grudniu, a skończył się dopiero teraz :) Jest też niedrogi: 12,49 zł/ 12 g.

Ciekawa byłam jak sprawdzi się baza pod cienie MIYO Eye DO! i ją również zamówiłam. Małe poręczne opakowanie z zakręcanym wieczkiem. Konsystencja nie jest zbyt zbita i nabranie bazy na palec jest bardzo łatwe.
Nie zdążyłam przetestować jej pod cieniami, ale na pewno dam znać jak się sprawdza. Baza MIYO kosztowała 8,49 zł.

Skończył mi się też róż i postanowiłam wypróbować MIYO CHEEKY blush. Dostępne były tylko dwa odcienie, ciemny i jasny. Z racji mojej śniadej skóry postawiłam na ten ciemniejszy, czyli no 04 Apple. Róż jest matowy, bez połyskujących drobinek. Tym razem chciałam coś matowego, bo większość bronzerów mam z drobinkami :D Podoba mi się odcień jaki zamówiłam i co najważniejsze pasuje :) Cena różu to 8,99 zł za 5 g.

Zamówienie składałam podczas akcji "Całuśny weekend" i przy zamówieniu należało wpisać kod KISS, aby otrzymać gratis. Wpisałam
i otrzymałam :) Jest to błyszczyk do ust w kolorze delikatnego różu, czyli MAUVE KISS. Na ustach wygląda ładnie i subtelnie. Bardzo lubię takie gratisy :)

Do zamówienia dorzucono mi próbkę podkładu COMFORT MATT
w odcieniu naturalnym. Jest to podkład i korektor w jednym z systemem dopasowania do stref tłustych i suchych. To coś dla mnie, zobaczymy jak się sprawdzi i czy osiągnę pożądany efekt mat. Jeżeli tak to pewnie zamówię
go w przyszłości :).

Od dłuższego czasu szukałam białej i zielonej glinki w proszku. Oczywiście na rynku jest duży wybór, ale szukałam takiej w przyzwoitej cenie. W końcu na jednym z blogów z Mojej Listy, zobaczyłam glinkę marki Cosmo SPA. Glinki nie były drogie, bo zielona kosztowała 7,99 zł/ 100 g, a biała 7,49 zł/ 100 g. Zaopatrzyłam się w dwie różne glinki, ponieważ mam cerę mieszaną.
Strefa T tłusta (zielona glinka), a reszta sucha (biała glinka). Glinki są w praktycznych pojemnikach. W otworze mieści się łyżeczka, dzięki czemu łatwo możemy odmierzyć potrzebną ilość. Już nie mogę się doczekać maseczki i na pewno poznacie moją opinię na ich temat :)

Na koniec kosmetyczna niespodzianka od byCarol.

Masełko Nivea zamierzałam kupić i mnie uprzedziłaś ;) Malinowy smak uwielbiam. W paczuszce znalazł się też lakier do paznokci Mariza i olejek witaminowo- owocowy do ust Wibo, który bardzo mi się spodobał. Dodatkowo dwie próbki, jedna do włosów, druga do opalania. Bardzo lubię takie niespodzianki :) Jeszcze raz dziękuję :)

Znacie te kosmetyki? Używałyście któregoś z nich ?:)

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!
Marta