KOBO Professional Ideal Cover Make Up


Cześć :)

KOBO Professional Ideal Cover Make Up kupiłam przypadkiem. Szukałam korektora i Pani w Naturze zapewniała mnie, że ten podkład spełnia funkcje korektora, bo dobrze kryje i na pewno zamaskuje wszelkie zmiany. Kupiłam i używam od jakiegoś czasu. Jeżeli jesteście ciekawe jak się sprawdził to zapraszam do czytania :)




KOBO Professional Ideal Cover Make Up to podkład w kompakcie.
Opakowanie jest przeciętne, ale poręczne. Zwykły plastik, a wieczko nawet nie zakręca się, tylko nakłada. Napisy na górze ścierają się po krótkim użytkowaniu (na zdjęciu tego nie widać, bo było robione chwilę po zakupie).
Zapach podkładu jest delikatny, przyjemny i nie drażni.
Podkład jest bardzo twardy i tępy oraz ma ciężką konsystencję. Trzeba wprawy, żeby z nim pracować. Cały czas się tego uczę ;) 
Wybrałam odcień 404 HONEY BEIGE i jest dla mnie w sam raz.




ETYKIETA:


Mam co do niego bardzo mieszane uczucia. Podkład dobrze kryje, poradził sobie z lekkimi przebarwieniami i zmianami. Jednak nie dał rady większym zaczerwienieniom itp. Tak jak wspomniałam- cały czas się go uczę.
Jest bardzo ciężki w użyciu. Radzę sobie płaskim pędzlem do podkładu,
ale najpierw muszę go lekko rozgrzać palcem, bo inaczej jest twardy jak kamień :D Płaski pędzel dobrze radzi sobie z równomiernym rozprowadzeniem kosmetyku. Trzeba jednak zrobić to bardzo dokładnie,
bo podkład wchodzi w najmniejsze zagłębienia, pory, zmarszczki mimiczne itp., co wygląda nieestetycznie. Kosmetyk kryje dobrze, ale niestety w moim przypadku nie daje efektu mat. Dodatkowo stosuję puder transparentny, aby zmatowić cerę. Utrzymuje się dość długo i nie spływa. Podkład jest wydajny, patrząc na moje dotychczasowe zużycie, wydaje mi się, że będę go miała wieki. Uważam, że KOBO Professional Ideal Cover Make Up to przeciętniak
i w cenie 17 zł możemy kupić fajniejsze podkłady. Stanowczo wolę KOBO Professional Satin Finish Make Up with Hydromanil, o którym pisałam wcześniej KLIK  :)
Pewnie nie kupię ponownie Ideal Cover, ale i tak minie dużo czasu zanim zużyję to opakowanie :D

Macie sprawdzony sposób na nakładanie takiego podkładu? Używałyście tego kosmetyku? :)

Pozdrawiam :)


16 komentarzy:

  1. To chyba nie dla mnie, ja muszę mieć lekki i dobrze kryjący ;) haha, jedno drugie wyklucza, ale znam taki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie umiem go używać, wg mnie wygląda okrutnie nienaturalnie!
    ale najciemniejszy jest świetny do konturowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie wiem, jakoś nie jestem przekonana co do tego kosmetyku :D. Myślę, że się nie skuszę na jego kupno.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie znam tego produktu, ale myślę, że dobrze nakładałoby się go pędzlem kabuki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam nigdy tego produktu :-) Ale mysle ze mogly się u mnie sprawdzić...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam tego podkładu,dla mnie wydaje się zbyt ciężki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. tego konkretnego podkładu nie miałam, ale od niedawna używam pierwszego mojego w kompakcie z avonu, niestety szału nie ma, jest bardzo ciężki, nadaje się może bardziej na jesień czy zimę, latem zdecydowanie nie, może też zapychać
    mój nie jest aż tak twardy i jakoś idzie go nakładać, chociaż początki również były trudne ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od kilku lat używam sypkie podkłady mineralne, wiec pewnie tego nawet nie umiałabym nałożyć:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa jestem czy mnie przypadłby do gustu ;) Obawiam się jednak, że byłby dla mnie za ciężki ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja takie wielkie problemy z rozprowadzeniem są to zdecydowanie nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam go nigdy, ale chyba dla mnie za ciężki

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie kusi mnie bo jak widziałam koleżankę nim pomalowaną to efekt mi się strasznie nie podobał...

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że nie jest idealny :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwszy raz się z tym spotykam...
    Zapraszam do siebie, to nie reklama tylko zaproszenie
    http://do-wyboru-do-koloru-projekty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. od kiku dni mam swój pierwszy podkład w kompakcie i jest dołączona do niego gabeczka,ale źle się nią nakłada...dla mnie najfajniej właśnie pędzlem się rozprowadza-mam Hakuro H50S :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja też wolę płynne podkłady, zdecydowanie się je szybciej i dokładniej aplikuje:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze :)
Każde pozytywne słowo bardzo mnie cieszy i motywuje do dalszej pracy! :)
Zapraszam do obserwowania bloga :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...