beGlossy Listopad 2014 by Maffashion


Witajcie :-)
Było kilka dni przerwy, a dziś przychodzę do Was z zawartością listopadowego pudełka beGlossy, do którego kosmetyki wybierała Maffashion. Zawartość pudełka jest całkiem niezła, ale chyba nie aż tak wyjątkowa jak było to zapowiadane. Zresztą same zaraz ocenicie:-)




W pudełku znalazłam 5 kosmetyków i dwa prezenty w postaci próbek perfum. Dwa kosmetyki z pięciu są pełnowymiarowe.







Zawartość listopadowego pudełka nie zachwyciła mnie, bo spodziewałam się czegoś więcej. Jednak bardzo cieszę się z dwóch rzeczy, czyli z kremu BANDI oraz z pędzla do makijażu TEEZ TREND COSMETICS. Zakup kremu z kwasem migdałowym miałam w planach, a pędzli nigdy za dużo :) Mam nadzieję, że jakość pędzla będzie adekwatna do ceny :D Mam róż firmy Teez i jestem nim zachwycona :) Reszta kosmetyków nie powala mnie na kolana. Próbka kremu i balsamu... Znów w pudełku znalazł się produkt Regenerum, który jest ogólnie dostępny i jakoś nie zadowalają mnie produkty tej marki w pudełkach beGlossy, bo są dość tanie i mogę je kupić sobie sama. Próbek nie będę się czepiać, bo to prezenty :D Myślałam, że pudełko kompletowane przez Maffashion będzie bardziej atrakcyjne. Mimo wszystko i tak przetestuję każdy z kosmetyków :)


Jak Wam się podoba listopadowe pudełko beGlossy? Zamawiałyście je w tym miesiącu?:)

Pozdrawiam,
Mar ta

Bath&Body Works Sweet Pea: gentle foaming hand soap


Cześć wszystkim :-)

Dziś kolejna recenzja kosmetyku Bath & Body Works, który otrzymałam w ramach wygranej na blogu Paulla Beauty. Mowa tu o mydełku do rąk o zapachu pachnącego groszku, który ostatnimi czasy urzekł mnie swoją słodkością.


Mydło zamknięte jest w wysokiej butelce z pompką, która nie zacina się i dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Grafika opakowania jest słodka jak sam zapach mydełka, który jest typowo kwiatowy, słodki i dziewczęcy. Polubiłam go od pierwszego użycia. Jedna pompka kosmetyku wystarcza, żeby w łazience unosił się piękny zapach, który również długo utrzymuje się na dłoniach. 


Konsystencja była dla mnie miłą niespodzianką, bo mydełko okazało się piankowe. Bardzo polubiłam taką delikatną formę kosmetyku.


Skład



Mydło Bath & Body Works przeznaczone jest do codziennego użytku, a zapach jest powalający, bynajmniej dla mnie:-) Pewnie inne mydła tej marki pachną równie pięknie. Z działania mydła jestem zadowolona, bo spełnia swoją rolę, czyli skutecznie i delikatnie oczyszcza skórę dłoni, działa nawilżająco, na całkiem dobrym poziomie jak na mydło. Skóra nie jest wysuszona, szorstka, a gładka i miękka. Kosmetyk jest dość wydajny, buteleczka o pojemności 259 ml wystarczyła mi na ok. 2 miesiące. Same plusy, które niestety kosztują, bo regularna cena mydełka to 29 zł. Pewnie można upolować je w promocyjnych cenach. Cieszę się, że wygrałam to mydło, bo polubiliśmy się i będę go szukać na wyprzedażach :-)

Znacie, używałyście?:-)
Pozdrawiam,
Mar ta

Obłędny kokos, czyli masło do ciała The Body Shop


Witajcie:-)

Uwielbiam masła do ciała, a przede wszystkim kosmetyki o zapachu kokosa. Ostatnimi czasy zwariowałam na punkcie kokosowego masła do ciała The Body Shop, które ma cudowny zapach,  idealną jak dla mnie konsystencję i bardzo dobrze wpływa na moją skórę. Masełka TBS nie należą do tanich, bo cena regularna za 200 ml to prawie 70 zł. Nie kupuję kosmetyków TBS w regularnych cenach, a to masełko kupiłam za 35 zł. Czy kokosowa rozkosz jest warta swojej ceny? Zapraszam do lektury :-)


Od producenta 
Masło przeznaczone do skóry normalnej i suchej. Zawiera masło shea, masło kakaowe oraz olejek kokosowy. Masło shea zawiera witaminy A, E i F, chroni, odżywia i zmiękcza skórę. Masło kakaowe nawilża skórę i pozostawia ją miękką i jedwabiście gładką. Olejek kokosowy ma właściwości zmiękczające.

Skład 
Aqua (Water) (Solvent/Diluent), Caprylic/Capric Triglyceride (Emollient), Cyclomethicone (Emollient), Butyrospermum parkii (Shea Butter) (Emollient), Glycerin (Humectant), Theobroma cacao (Cocoa Butter) (Emollient), Glyceryl Stearate (Emulsifier), PEG-100 Stearate (Surfactant), Cetearyl Alcohol (Emulsifier), Lanolin Alcohol (Stabiliser/Emollient), Phenoxyethanol (Preservative), Parfum (Fragrance), Methylparaben (Preservative), Propylparaben (Preservative), Xanthan Gum (Viscosity Modifier), Benzyl Alcohol (Preservative), Disodium EDTA (Chelating Agent), Benzyl Benzoate (Solvent), Coumarin (Fragrance Ingredient), Butylphenyl Methylpropional (Fragrance Ingredient), Sodium Hydroxide (pH Adjuster), Caramel (Colour).

Etykiety





Masełko zamknięte jest w plastikowym, zakręcanym pojemniku, który mieści 200 ml kosmetyku. Pojemnik jest solidny i nie pęka pod wpływem upadków :-D. Opakowanie jest praktyczne, a wydobycie kosmetyku nie sprawia problemów.
Zapach masła nie jest typowym, słodkim kokosem. W pojemniku jest trochę mdły, ale na skórze pachnie obłędnie. Utrzymuje się bardzo długo, nawet na ubraniach, które pachną potem kokosem.
Konsystencja masła jest zbita, treściwa, ale nie sprawia problemów z aplikacją. Kosmetyk roztapia się pod wpływem ciepła skóry. Wchłania się bardzo szybko, ale pozostawia nietłustą, ochronną warstwę.
Kolor masła jest biały.



Moja opinia. Mimo, że masło nie przypomina typowego, słodkiego kokosa- mnie oczarowało i nie wyobrażam sobie wieczoru bez niego. Używam codziennie i nie zamierzam.przestać :-). Kosmetyk jest wydajny, bo niewielka ilość wystarczy do pokrycia całego ciała. Kokosowe masło bardzo dobrze odżywia i nawilża skórę, pozostawiając ją gładką. Koi wysuszone miejsca na ciele. Kosmetyk zmiękcza skórę, a efekt utrzymuje się tak samo długo jak zapach. Odpowiada mi zarówno konsystencja, zapach jak i działanie kosmetyku. Nie mam zastrzeżeń, chociaż cena jest dość wysoka. Jednak raz na jakiś czas można pozwolić sobie na małą przyjemność za 35 zł. Uważam, że kosmetyk jest wart uwagi, ale zapach nie każdemu przypadnie do gustu. Na pewno skuszę się na inne warianty zapachowe tych maseł.

Lubicie, używacie?:-)
Pozdrawiam,
Mar ta

Pomarańczowa pianka Organique


Cześć :)

Dziś przychodzę do Was z recenzją pianki do mycia ciała Organique o zapachu soczystej pomarańczy. Bardzo polubiłam pianki do mycia ciała, a ta ma do tego obłędny zapach :) Nie będę przedłużać i zapraszam na recenzję :)


Wrześniowo- październikowe DENKO!

Heh hej :)

Nadszedł listopad i w końcu pora zamieścić denko z ostatnich dwóch miesięcy :) Połączyłam wrzesień i październik, żeby nie było zbyt skromnie ;D Ciekawe moich ostatnich zużyć? To zapraszam do oglądania :)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...