SORAYA ochronny krem do twarzy SPF 25


Cześć :)

Według kalendarza mamy już lato, ale za oknem nic na to nie wskazuje :D Mam nadzieję, że niedługo pogoda się poprawi :) Kilka upalnych dni już było w tym roku i od miesiąca zabezpieczam moją cerę przed szkodliwym działaniem słońca. Szukałam kremu na dzień z filtrem większym niż 6 czy 15, bo mój kochany krem z Love Me Green nie ma filtra. Na drogeryjnych półkach nie mogłam znaleźć nic, co spełniłoby moje oczekiwania. Zainteresowałam się kremami MIXA, ale tylko ten do cery naczynkowej miał filtr. Nie chciałam, aby krem był zbyt perfumowany i zawierał wielu zbędnych składników. Chciałam wypróbować krem z AA, ale zrażona doświadczeniami  z przeszłości, zrezygnowałam. Niestety w Rossmannie był mały wybór jeżeli chodzi o kremy do cery 20+. Wymyśliłam sobie, że kupię ochronny krem z filtrem i będę go nakładać pod krem na dzień. Zdecydowałam się na ochronny krem do twarzy SORAYA SPF 25. Jakie są moje wrażenia? Zapraszam na dalszą część posta :)





Od producenta:




Doskonała pielęgnacja:

UV spots blocker- wyjątkowy ekstrakt z białej lilii, który chroni cerę przed nadmierną pigmentacją i powstawaniem przebarwień.
Aquamarine complex- nawilża i chroni naskórek przed przesuszeniem.
SOSkin complex- doskonale łagodzi podrażnienia i wygładza.

Zapewnia ochronę UVA/ UVB zgodnie z zaleceniem UE.




SORAYA ochronny krem do twarzy SPF 25 zamknięty jest w miękkiej tubce z nakrętką. Krem był jeszcze zapakowany w kartonowe opakowanie. Tubka jest miękka, więc aplikacja kremu jest łatwa. Średnio lubię takie rozwiązania, bo uważam, że utrudnia to zużycie całego kosmetyku. Oczywiście można bawić się w rozcinanie itp., ale zawsze lepiej jak nie ma takiej potrzeby.
Krem ma bardzo delikatny zapach, który jest lekko kwiatowy. To pewnie za sprawą ekstraktu z białej lilii.
Kolor kremu jest biały z bardzo delikatną żółtą poświatą, która na zdjęciach nie jest widoczna.
Konsystencja kremu jest lekko tłusta, ale lekka i szybko się wchłania,
nie pozostawiając tłustej warstwy.
Krem SORAYA już kilka razy chronił moją cerę przed słońcem.
Moim zamierzeniem było nakładać go pod krem Love Me Green
. Nie zawsze jest to jednak konieczne, ponieważ krem SORAYA dobrze nawilża moja skórę. Przeważnie aplikacja dodatkowego kremu jest zbędna. Wiadomo jednak, że cera ma słabsze i gorsze dni, więc zdarzają się takie, że stosuję dwa kremy. Tak jak pisałam krem szybko się wchłania i zapewnia dobre nawilżenie.
Poza tym spełnia swoją główną funkcję, czyli ochronną. Moja skóra na ciele i twarzy jest śniada, więc bardzo szybko się opalam. Czasem 30 minut na słońcu wystarczy do uzyskania czekoladowej opalenizny. Podczas stosowania tego kremu zauważyłam, że moja cera nie opala się tak szybko jak zawsze,
nie ma przebarwień i wygląda zdrowo. Przebarwienia zdarzały mi się często,
bo mam cerę mieszaną, a co za tym idzie skłonności do różnych zmian i miejscowych, pojedynczych wyprysków (głównie na czole). Niestety takie zmiany nie lubią słońca, bo w moim przypadku skutkowało to przebarwieniami. Jak na razie skutecznie się przed nimi chronię. Ostatnie dni były pochmurne i nie musiałam stosować kremu, ale podczas wcześniejszych upałów już zdążył mi pomóc. Moje główny cel został osiągnięty, a to najważniejsze :)
Teraz spokojnie mogę czekać na gorące, słoneczne dni :) Krem nie należy do drogich, bo kosztował ok. 12,50 zł/ 50 ml.


Jaką ochronę cery preferujecie latem? Może polecacie jakiś krem na dzień z filtrem większym niż SPF15?:)
Pozdrawiam:)
M.

31 komentarzy:

  1. Ja mam Pharmaceris S 30 i jestem zadowolona;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Zapomniałam o tej marce :D Skończy mi się ten to chętnie sięgnę po coś z Pharmaceris :)

      Usuń
  2. Ja stosuje z LRP i bardzo go sobie chwalę, może wypróbuje też Soraye:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja moją cere traktuje minimum +25 :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie kupiłam jeszcze żadnego kremu do twarzy z filtrem, a już czas. 12.50 to na prawdę nie dużo :) Co do lata, to już czas żeby się ono w końcu pojawiło! :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam kremik z Ziaji 25SPF :). Jak mi się skończy to chętnie wypróbuję ten ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja używam La Roche-Porsay Anthelios XL SPF50+ i też jest całkiem niezły

    OdpowiedzUsuń
  7. nie widziałam go wcześniej, ale rozejrzę się za nim :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szukam właśnie czegoś takiego dla siebie, ale boję się nieco zapychania...

    OdpowiedzUsuń
  9. chetnie go wyprobuje :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niedrogi, a z tego co napisałaś spełnia swoja rolę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ooo, no to dołączyłam go do listy zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niedrogi i w miarę ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja często zapominam o ochronie przeciwsłonecznej, wiem, że będę tego żałować... :/

    OdpowiedzUsuń
  14. ja wiem, że filtrów trzeba używać, ale one są tak strasznie ciężkie i tłuste :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja używam latem kremów na dzień ze standardowym filtrem. Chyba, że idę na plażę, wtedy wybieram produkty typowo do opalania twarzy. Natomiast latem nakładanie kremu na krem to dla mnie za dużo - myślę, że sama Soraya dałaby radę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja używam obecnie Ziaji Sopot z filtrem SPF 30 i jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja nie brałam żadnego kremu z filtrem i teraz dzięki graniu codziennie rano na odkrytym korcie w tenisa mam spaloną twarz :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja próbowałam LRP SPF 50 i byłam zadowolona :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Muszę przyznać, że ja w ogóle nie zwracam uwagi na to czy krem jest z filtrem czy nie. Wiem, Mój błąd :]
    Co do samej Sorayi ja również jestem ostatnio pozytywnie zaskoczona działaniem ich kosmetyków, miałam jakiś czas temu okazję sporo tego przetestować i niektóre były super. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. polecam Anthelios z LRP :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dermika Hypoalergica ma filtr 30 i jest świetny. Używam go przez cały rok.

    OdpowiedzUsuń
  22. ja cały dzień spędzam u siebie w biurze aż do późnego wieczora, rzadko stosuję filtry bo w ogóle nie przebywam na słońcu

    OdpowiedzUsuń
  23. polecam- krem zapewnia super ochronę przed słoneczkiem a tym samym nie jest ciężki, tłusty dobrze sie rozprowadza i szybko wchłania. Bardzo fajne efekty- polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ciągle szukam ideału z wysokim filtrem,bo wszystkie które miałam są ciężkie i gęste a potrzebuję coś pod podkład...

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja również często zapominam o ochronie ale dużo dobrego słyszałam o tym kremie

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja na lato używam najwyższych filtrów, bardzo chwaliłam sobie filtr z L'Oreala, ale teraz już nigdzie go nie ma:(. Był taki dobry a do tego tani! Teraz kupiłam matujący Vichy, sprawdza się nawet ale jak dla mnie jest troszkę drogi.

    OdpowiedzUsuń
  27. Krem ochronny z filtrem 25 jest ze mną już kilka sezonów. W upalne dni nakładam go pod makijaż zamiast kremu na dzień. na plaży też radzi sobie świetnie i chroni przed nadmiernym przypieczeniem. Nawilża i nie obciąza skóry.

    OdpowiedzUsuń
  28. jeśli szukacie lekkiego kremu który nie będzie zapychał skory w trakcie opałów to ten jest idealny- używam o 2 lat polecam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze :)
Każde pozytywne słowo bardzo mnie cieszy i motywuje do dalszej pracy! :)
Zapraszam do obserwowania bloga :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...