Kilka dni temu zawitał do mnie kurier z kolejnym pudełkiem beGLOSSY. "Czas dla urody" to myśl przewodnia wrześniowego pudełka. W poprzednim miesiącu byłam bardzo zadowolona z zawartości, a jak jest w tym miesiącu?:) Zapraszam na posta :)
Moja wersja pudełka zawiera sześć kosmetyków, a dwa są pełnowymiarowe.
Zawartość:
BEE PURE Bee Venom Serum do twarzy, miniatura 3 ml.
BENEFIT COSMETICS it's potent! Rozświetlający krem pod oczy, miniatura 3 g.
ISIS- PHARMA, Glyco- A12%, peeling kosmetyczny, miniatura 5 ml.
PANTENE PRO-V, błyskawiczny tonik wzmacniający, pełny produkt 95 ml.
YVES ROCHER, wydłużający tusz do rzęs, pełny produkt 8 ml.
URIAGE, balsam do ciała, miniatura 50 ml.
Bardzo cieszę się z tego serum, bo już od jakiegoś czasu bardzo chciałam przetestować kosmetyki na bazie jadu pszczelego. Teraz będę miała okazję :) O marce słyszałam pozytywne opinie, a i miniatura jest bardzo ładnie zapakowana.
Kosmetyki Benefit Cosmetics są zawsze u mnie mile widziane. Sama sobie nie kupuję produktów tej marki, więc miło przetestować coś z "wyższej półki". Ciekawa jestem czy krem rzeczywiście likwiduje cienie pod oczami. Wszystko wyjdzie w praniu :)
Kolejna miniatura kosmetyku do twarzy. Tym razem jest to peeling kosmetyczny Isis- Pharma. Nie testowałam jeszcze kosmetyków tej firmy i zobaczymy jak sprawdzi się ten peeling u mnie. Peeling zawiera kwas glikolowy, który ma poprawić wygląd skóry. Zobaczymy jakie będą efekty :)
Kolejny produkt do włosów od beGLOSSY. Jeżeli chodzi o włosy mam określone kosmetyki, które używam i staram się nie eksperymentować. Takich specyfików, jak ten tonik wzmacniający, zazwyczaj nie używam, ale nie twierdzę, że nie są skuteczne :D U innych na pewno się sprawdzają.
Bardzo lubię markę Yves Rocher i testuję inny tusz tej marki, z którego jestem bardzo zadowolona. Cieszę się, że będę miała okazję wypróbować kolejny tusz tej marki :)
Marki Uriage nie znałam, ale dzięki beGLOSSY się to zmieni. Zobaczymy jaka jest skuteczność balsamu, bo cena produktu pełnowymiarowego jest bardzo wysoka. Może zdziała cuda :D
To cała zawartość wrześniowego pudełka beGLOSSY. W moim odczuciu pudełko jest przeciętne. Nie jestem ani zachwycona, ani zawiedziona. Najbardziej cieszą mnie serum Bee Pure, krem pod oczy Benefit Cosmetics i tusz do rzęs Yves Rocher. Nie ukrywam, że sierpniowe pudełko podobało mi się o wiele bardziej. Szkoda, że w tym miesiącu jest mała ilość produktów pełnowymiarowych. Zobaczymy co przyniesie kolejny miesiąc :)
Zamawiałyście pudełko w tym miesiącu? Podoba się Wam zawartość?:)
Pozdrawiam,
Mar ta
całkiem ciekawa zawartość. Czekam na recenzje serum i kremu pod oczy :)
OdpowiedzUsuńCalkiem, calkiem te pudeleczko :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to pudełko :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawił mnie peeling z kwasem glikolowym oraz serum z jadem pszczelim :P Czekam na opinie...
OdpowiedzUsuńto złote serum jest bardzo fajne, mam jeszcze odrobinę w pełnym opakowaniu. ale najbardziej lubię maskę.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna zawartość, zaciekawił mnie tusz do rzęs YR :)
OdpowiedzUsuńZawartość pudełka jest nawet fajna ;))
OdpowiedzUsuń