Zmiany na blogu + próbki Love Me Green

Witajcie,

od jakiegoś czasu chciałam zmienić zdjęcie w nagłówku bloga, ale nie miałam aparatu, aby takie wykonać. Zdjęcie robione komórką wychodziło słabo.
W końcu udało mi się. Moja szwagierka Magda udostępniła aparat i pomogła mi zrobić zdjęcia. Myślę, że wyszło bardzo fajnie i teraz zdjęcie jest bardziej związane z tematyką bloga. Jest jeszcze jedna zmiana :) Blog ma swoją stronę na Facebooku i możecie go tam znaleźć klikając w odnośnik, który znajduje się po prawej stronie. Mam nadzieję, że podoba się Wam nowy wygląd bloga.
Co sądzicie? :)

Jakiś czas temu znalazłam w mojej skrzynce przesyłkę od Love Me Green
z próbkami kosmetyków. Nie spodziewałam się tego, więc bardzo ucieszyłam
się z takiej niespodzianki ;) W kopercie znajdowało się sześć próbek różnych kosmetyków. 
Od razu zrobiłam zdjęcia, a potem mogłam wszystkie spokojnie testować. Zużyłam wszystkie i teraz poznacie moją opinię na ich temat. 






Wśród sześciu próbek trafiły się takie, które już znam.Krem na noc
z ekologicznym mleczkiem pszczelim
otrzymałam od beGlossy w lutym. Miałam okazję wypróbować już ten krem i byłam zadowolona, a pisałam
o nim TUTAJ.






Znany jest mi również krem na dzień z olejkiem z granatów ekologicznych, pisałam o nim wczoraj KLIK.



Organic Energising Face Peeling, czyli peeling do twarzy z olejkiem
z ekologicznych pomarańczy i pudrem z ziaren arganu, próbka 4 ml (wystarczyła na dwa użycia).
Peeling ma bardzo przyjemny i orzeźwiający zapach pomarańczy. Konsystencja jest lekka i żelowa. Peeling zawiera bardzo wiele ziaren arganu, które skutecznie oczyszczają i złuszczają skórę. Podczas wykonywania peelingu czuć, że na twarzy coś się dzieje :D Po zastosowaniu kosmetyku skóra jest bardzo gładka, oczyszczona, nawilżona i odżywiona.
Peeling nie podrażnia i nie ściąga skóry. Peeling kosztuje 39,90 zł/ 75 ml.





Organic Revitalising Hand Cream; krem do rąk z organicznym masłem Shea, próbka 4 ml.
Krem jest bezzapachowy. Ma bardzo tłustą konsystencję, która długo się wchłania. Przez dłuższą chwilę nie mogłam utrzymać długopisu :D.
Po wchłonięciu kremu, skóra jest gładka i delikatna. Próbka wystarczyła
mi jeszcze na posmarowanie stóp i krem również dobrze się sprawdził.
Krem do rąk kosztuje 29,00 zł/ 75 ml.





Organic Slimming Green Tea Body Cream to krem do ciała zawierający ekstrakty roślinne z zielonej kawy i zielonej herbaty bogate w kofeinę, które mają wspomagać eliminację tłuszczu z komórek. Próbka 8 ml.
Krem ma zapach zielonej herbaty, ale dla mnie jest zbyt intensywny. Konsystencja jest lekka, ale zarazem tłusta, rozprowadza się bez problemu
i dość szybko się wchłania. Saszetka wystarczyła na całe ciało.
Już po pierwszym zastosowaniu skóra jest gładka i delikatna, a zapach długo się utrzymuje. Krem bardziej natłuszcza niż nawilża skórę. 79,00 zł/ 200 ml.




Organic Karite Exotique Moisturising Body Cream, próbka 8 ml. Organiczny krem do ciała na bazie wyciągu z aloesu i ekologicznego olejku migdałowego o egzotycznym zapachu Karite. 
Krem ma bardzo ma bardzo przyjemny i egzotyczny zapach. Nie jest tak intensywny jak u poprzednika. Lekka konsystencja, w której czuć zawartość olejku migdałowego. Krem delikatnie natłuszcza skórę, ale nie pozostawia tłustej warstwy. Bardzo dobrze się rozprowadza, a różnicę widać
już po pierwszym zastosowaniu. Skóra jest bardzo gładka, nawilżona, delikatnie natłuszczona i pachnąca. Zdecydowanie wolę krem z Karite niż krem z zieloną herbatą. Cena kremu 64,90 zł/ 200 ml.





Nie mogło obyć się bez Pixi, która jak zwykle mi "pomagała" ;)


Kosmetyki Love Me Gren są dostępne na ich stronie internetowej
KLIK. Kosmetyki tej marki są dość drogie i niestety w najbliższym czasie nie ich nie kupię. Może kiedyś...:) Jeżeli miałabym wybrać z tych kosmetyków te, które bym kupiła to zdecydowanie byłby to peeling do twarzy i egzotyczny krem do ciała.
Miałyście któryś z powyższych kosmetyków? Lubicie Love Me Green? :)

5 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się nowy nagłówek :)
    Fajne próbki ale pełnowartościowe produkty rzeczywiście są dość drogie.
    Kotek śliczny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety drogie, ale fajnie, że przysłali próbki. Dziękuję :)

      Usuń
  2. Wyszło super bo co miało nie wyjść ;) a teraz czeka nas wizyta w drogerii, juz mi się nogi trzęsą na samą myśl czy podołam ;P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze :)
Każde pozytywne słowo bardzo mnie cieszy i motywuje do dalszej pracy! :)
Zapraszam do obserwowania bloga :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...