Dziś z racji pięknej, wakacyjnej pogody wybrałam się z moim chłopakiem nad jezioro w Chmielnie, tam wypożyczyliśmy łódkę i pływaliśmy po jeziorku. Uwielbiam tak spędzać czas :) Teraz odprężona, mogę napisać posta z moimi mini zakupami z ostatniego piątku. Ostatnio staram się powstrzymywać i nie wchodzę do drogerii, chociaż promocje kuszą, oj kuszą. W piątek nie miałam wyjścia, bo musiałam zrobić zakupy dla kogoś i skończył mi się płyn micelarny, a miałam już na oku jeden, który chciałam przetestować. Z tych powodów poszłam do Natury i zrobiłam mini zakupy. Skupiłam się głównie na zakupach, które robiłam dla kogoś (taki był główny cel), ale znalazłam też czas, aby kupić coś dla siebie :) Co kupiłam? Zobaczcie same :)
Micel z Biedronki skończył mi się, a od jakiegoś czasu na różnych blogach kusiły mnie recenzje płynu micelarnego Garnier. Nie było wyjścia, musiałam go kupić i przetestować. Stosuję go od piątku i na razie powstrzymam się od opinii, ale dotychczas moje wrażenia są pozytywne. Dorwałam go w promocji za 13,99 zł/ 400 ml. Cena regularna to ok. 20 zł, ale uważam, że za 400 ml to dobra cena. Niedługo możecie spodziewać się recenzji na jego temat :)
W tym miesiącu zużyłam również żel do mycia twarzy Biały Jeleń. Niestety w mojej Naturze nie było tego żelu, więc zdecydowałam się na inny. Wybrałam delikatny żel do mycia twarzy Green Pharmacy z zieloną herbatą. Od dawna chciałam przetestować kosmetyki tej marki, więc była to dobra okazja. Green Pharmacy jest ostatnio bardzo popularną marką. Po dwóch użyciach nie trzeba mnie więcej przekonywać do tego żelu, ale z recenzją jeszcze poczekam :D Parę dni będę go używać, zobaczę jak reaguje na niego moja skóra, jak wygląda sytuacja po dłuższym stosowaniu i na pewno wszystko Wam opiszę :) Kupiłam go za jedyne 6,49 zł/ 270 ml.
Niedługo skończy mi się mój eyeliner Essence, a nie lubię zostać bez eyelinera i uprzedziłam fakty :D Tym razem jednak nie wybrałam marki Essence, chociaż nie mam zastrzeżeń. Po trzech takich samych eyelinerach przyszła pora na coś nowego. Tym razem postawiłam na firmę Catrice i wybrałam Ultra Fine Ink Eyeliner. Już kiedyś miałam z nim styczność i próbowałam malować nim kreski, dlatego chciałam go przetestować "głębiej", bo wydał mi się przyzwoity. Był w promocji za 12,49 zł/ 6 ml. Cena bardzo korzystna, bo eyeliner Essence kosztuje ok. 10 zł za 3 ml. Niestety ja zapłaciłam za ten eyeliner 25 zł :D Czemu? Nie zauważyłam, że kasjerka nabiła mi kosmetyk dwa razy. Zobaczyłam to dopiero w domu :( Za gapiostwo się płaci i następnym razem sprawdzę paragon :)
Zakupy są małe, ale jestem z nich zadowolona, bo nic nie okazało się bublem :) Małe, ale udane, a to najważniejsze :)
Miałyście, któryś z tych kosmetyków? Co o nich sądzicie? :)
Pozdrawiam,
Marta
Nie miałam niczego z Twoich nowości. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję myjadła z GP :)
OdpowiedzUsuńMam micel z Garniera. Jeszcze go nie używałam :D. Czekam na recenzję eyelinera. Ja we wtorek zawitam do Natury bo jest promocja 1+1 gratis i chcę kupić jakiś eyeliner :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego produkty,jestem ciekawa twojej opinii :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zakupy zawsze spoko, a Garnier mój ulubiony:)
OdpowiedzUsuńale Cię kasjerka zrobiła w balona :(
OdpowiedzUsuńnie znam niektórych kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńUżywałam żelu do mycia twarzy z GP i byłam zadowolona, chociaż z tego co pamiętam był dosyć rzadki i niezbyt ładnie pachniał:) ale kosmetyki tej firmy w ogóle nie powalają zapachem:)
OdpowiedzUsuńTen nie pachnie źle, bo zieloną herbatą :) Ja lubię takie zapachy :)
Usuńnie znam Twoich nowości, ale dużo dobrego słyszałam o Garnierku :)
OdpowiedzUsuńGreat review! Bummer about the cashier, what a cheek! Yes one should always check the receipt. Sorry for you. Lovely blog here btw! Would you like to follow each other on GFC? Please let me know on my blog so I can follow back. Thank you.
OdpowiedzUsuńxox
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
ciekawe jak eyeliner sie sprawdzi:)
OdpowiedzUsuńMicel z Garniera zbiera świetne opinie, bardzo mnie ciekawi:)
OdpowiedzUsuńZ tego powodu go kupiłam ;) Oczywiście będzie recenzja :)
UsuńBardzo lubię micel z Garniera. A żel z Białego Jelenia właśnie testuje;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten płyn micelarny z Garniera - koniecznie daj znać jak się sprawdzi ;)) !
OdpowiedzUsuńGreen Pharmacy kusi mnie od jakiegoś czasu, ale głównie szampony :) Jakbyś wstawiła jego recenzję za jakiś czas byłabym wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńWstawię, ale najpierw muszę go dobrze przetestować :) Sama jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi, jak dotychczas jest ok :)
UsuńRównież nie miałam tych produktów, ale moja przyjaciółka jest zakochana w tym płynie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
mój micelek z Biedronki też powoli się kończy więc chętnie skuszę się na Garnier :)
OdpowiedzUsuńU mnie Garnier już czeka na swoją kolej i daj znać jak się spisuję żel z GP:)
OdpowiedzUsuń